Murownie parteru na końcówce :)
Dawno nie pisałam, bo mieliśmy nieco przejść. No, ale na szczęście to już za nami.. To nie tutaj drzwi, tu brak drzwi, to nie tu okno i tak w kółko. O mało nie osiwiałam. Wystarczyło kilka uwag do kierownika firmy i już jest dobrze. Nawet dwie osoby zostały wyrzucone z pracy, ale co się dziwić skoro jeden "murarz" skwasił nam tak ścianę, że kwalifikowała się do rozbiórki? Teraz sprawdzeni murarze idą jak burza. Co z tego, jak wpadliśmy w manię sprawdzania ich na każdym kroku? Sami odczytujemy projekty, liczymy i sprawdzamy. Jakaś paranoja, ale mieliśmy dosyć..
Z przyjemniejszych spraw, to w środę przyjadą nadproża z ZFE. :D Rolety domówimy później, jak już zdecydujmy się na kolor okien. Dostaliśmy też rozsądną wycenę okien 3szybowych, 5komorowych Aluplast RoundLine. Próbujemy znaleźć jakiekolwiek informacje na ich temat, bo wcześniej już mieliśmy brać Alphaline 90. No, ale się na razie wstrzymaliśmy. Zastanawiamy się nad drzwiami balkonowymi. Przesuwno-uchylne czy dwa skrzydła przesuwane?
Dach całkowicie odeskowany - drewno już przyszykowywane.
W środę mieliśmy już spotkanie z projektnatką ogrodu. Szybko zrozumiała o jaki nam styl chodzi i co lubimy więc mamy nadzieję, że będziemy zadowoleni. W ciągu dwóch tygodni ma podesłać do nas dwie propozycje projektów. Musimy jeszcze zlecić zaprojektowanie systemu podlewania ogródka. Czekamy na namiary do kolegi naszej pani projektant.
Dobra skończę pisać, bo mogłabym tworzyć i tworzyć. Dom aktualnie wygląda tak: