Instalatorzy wewnętrzni
U nas sporo się dzieje, ale tylko teoretycznie. Jesteśmy na etapie wyboru firm - KOSZMAR!!! Na szczęście elektryk został ten sam, na którego na początku się zdecydowaliśmy. Dzisiaj mieliśmy z nim spotkanie, pozaznaczał cały dom, każde światło, gniazdka, a w przyszły poniedziałek mają zacząć działać.
Hydraulik? PORAŻKA.. Nie możemy trafić na kogoś kopetentnego.. Czekamy na szczęście.. Elektryk polecił nam swojego znajomego - zobaczymy. Inspektor również wsparł nas podaniem numeru do swojego hydraulika. Oby, któryś z panów przypadł nam do gustu..
Rekuperacja? Jeszcze większa porażka.. Wyceny od 16.000 do 36.000 za to samo!!! Ja wiem, że to są inne systemy, inne prowadzenia, ale, żeby rozbieżnosć w wycenach wynosiła AŻ 20tys.?!
Odkurzacz centralny? Wybrana firma BEAM. Rury rozprowadzone.
Podłogówka? WIELKI znak "?". Myślimy nad typem ogrzewania. Pelet? A może pompa? A może pelet i pompa ciepła powietrzna? Pomysłów mamy tysiące, ale żaden nie wydaje nam się dobry.. Gaz odpada, bo nie mamy ziemnego, a butla na taki dom, to naszym zdaniem samobójstwo..
A! Tynki? Wstępnie firma wybrana. Dzisiaj mąż z panem tynkarzem się spotkał i jest wstępnie zadowolony. Dostaliśmy jeszcze nr tel do znajomego elektryka - jeszcze z nim się chcemy spotkać.
Ścianki na górze wymurowane - pan Janek uwinął się w 3 dni. Pokoje rozdzielone. Oliwcia dostaje ten z oknem okrągłym. Sama sobie wybrała. :) Wpadła do niego i zafascynowana tym oknem pokrzykiwała: "Mama kuko! Kuko!" (Kuko=kółko-okrągłe okno).
Regipsy? Chyba pan Andrzej.. Musimy odświeżyć kontakt i zapytać czy by się tego podjął..
Chcielibyśmy mieć już te wybory za sobą, niestety nie jest to takie proste..